To nie jest dobry czas dla giełdowych spółek e-commerce. Ale warto wiedzieć, na to powinno się zwracać uwagę, jeśli chce się kupować ich akcje.
Branża e-commerce dopiero dojrzewa i będzie się dynamicznie rozwijać, ale każda platforma musi mieć na siebie pomysł, jeśli chce odnieść wielki sukces – powiedziała Lydia Jett, managing partner w SoftBank Investment Advisors, będąc gościem podcastu Invest Like the Best.
Na każdym rynku e-commerce rządzi się innymi prawami
Lydia Jett uważa, że branża e-commerce dopiero dojrzewa - jest tak naprawdę na początku swojego rozwoju. „Podmioty z branży dopiero szlifują wykorzystanie nowoczesnych narzędzi, służących do automatyzacji sprzedaży w internecie. Coraz większą rolę ma do odegrania tutaj branża fintech, która coraz bardziej zrasta się z branżą e-commerce. Każdy duży podmiot stara się znaleźć swoje własne rozwiązania, które do niego pasują, by pójść właściwą krzywą rozwoju biznesu. Każdy chce optymalnie wykorzystać technologie do optymalizacji biznesu” – stwierdza Jett.
Wedle ekspertki SoftBanku, na każdym rynku e-commerce rządzi się swoimi prawami, nie da się w prosty sposób zastosować w Japonii rozwiązań z USA. „Jednak generalnie jestem bardzo byczo nastawiona do tej branży. Ona się bardzo dynamicznie rozwija, zwiększa swoją penetrację. Co więcej, takie rynki jak Indie czy Rosja są na początkowym poziomie rozwoju. Nawet jeśli chodzi o USA, to jest jeszcze sporo do zrobienia, bo stopień rozwoju jest różny, w zależności od stanu” – podkreśla Jett.
Podmioty skupiają się na poprawie szybkości sprzedaży oraz jakości obsługi klienta. „Chodzi o lepsze scalenie biznesu z łańcuchami dostaw, oraz lepsze wykorzystanie usług takich firm kurierskich, jak FedEx czy UPS. Bardzo ciekawe są rozwiązania zastosowane przez firmę Coupang, gdzie łańcuchy dostaw są bardzo ściśle powiązane z platformą sprzedażową” – stwierdziła Jett.
Ekspertka zwraca uwagę, że w pandemii Amazon nie dał rady w stu procentach spełnić żądań klientów. „W trakcie pandemii rozwijać się zaczęło natomiast social commerce, czyli zakupy bezpośrednio z platform social mediów. Tik Tok na przykład jest tutaj pionierem, bo jest obecnie jednym z najważniejszych kanałów komunikacyjnych dla młodych ludzi. A nastroje są takie, że im młodszy klient, tym z większą mocą i zdecydowaniem odrzuca usługi wielkich, znanych korporacji międzynarodowych” – wskazuje Jett.
Zobacz także: Czy giełdy są już po korekcie i co powinni teraz robić inwestorzy – mówi noblista Richard Thaler
Coupang wzorem innowacyjności
Jakie cechy powinien posiadać zarząd spółki e-commerce? „Na pewno powinien być pracowity, to oczywiste. Powinien się znać na e-handlu. Ale przede wszystkim powinien mieć otwartą głowę oraz znać kulturę rynku, na którym dana platforma ma się rozwijać. Musi też oczywiście mieć duże ambicje, parcie na rozwój firmy” – stwierdza Jett.
Zarząd musi być też gotowy na napotkanie przeszkód różnego rodzaju. „Nie wszystkie modele wszędzie pasują. To, co daje monetyzację na jednym rynku, nie musi działać na innym. Przykładem jest odmienne podejście Azjatów do estetyki platform e-commerce. Oni lubią mieć wszystko na jednej stronie, wszystkie opcje usług muszą widzieć od razu. To powoduje, że estetyka jest chaotyczna, nie do zniesienia dla ludzi Zachodu, ale Azjatom to odpowiada” – wskazuje Jett.
Pozyskiwanie klientów nie jest łatwe. Firmy wykorzystują do tego m.in. celebrytów. „Na różnych rynkach celebryckie przyciąganie działa na różne sposoby, to nie jest uniwersalne działanie. Celebryta to nie jest magnes, który zawsze działa. Klienci zwracają również uwagi na ceny oraz funkcjonalność platformy” – podkreśla Jett.
Zdaniem Jett, jednym z największych success stories w branży jest Coupang. „Inwestorzy spoza Korei Południowej byli sceptyczni co do tej spółki. Ona wszystkich zaskoczyła, bo wybrała efektywne rozwiązania, idąc swoją drogą. Wierzę, że ta firma nadal będzie się rozwijać, oferując coraz szerzy asortyment towarów w coraz bardziej atrakcyjnych cenach” – uważa ekspertka SoftBanku.
Wertykalna integracja to jedna z innowacji wprowadzonych przez Coupang. „Koreańska spółka postawiła sobie za cel w pełni satysfakcjonować klientów. Zintegrowała wertykalnie dostawy, czyli zbudowała centra dystrybucyjne i flotę ponad 1 tys. pojazdów po to, by jakość dostawy była na najwyższym poziomie. Przeszkoliła kurierów, by potrafili dostarczać paczki z pełnym poszanowaniem klienta. Dzięki temu poprawił się czas dostawy, oraz podniosła się jakość obsługi klienta. Duże nakłady na off-line przyniosły sukces platformie” – wskazuje Jett.
Co ciekawe, Coupang od IPO w marcu 2021 roku straciła na wycenie aż -74%, a w tym czasie Nasdaq 100 spadł o -8%. Obecnie spółka ma kapitalizację na poziomie 22,5 mld USD, przy 5,12 mld USD przychodu w I kwartale br.
Notowania spółki Coupang na tle Nasdaq 100
Źródło: TradingView
„Firma e-commerce przede wszystkim musi wiedzieć, jaka chce być. Musi też wiedzieć, do kogo chce dotrzeć. Musi mieć swoją tożsamość, samoświadomość, charakter. Musi mieć też wyznaczony cel. I musi być ambitnie prowadzona. To są cechy spółki e-commerce, której można wróżyć sukces” – stwierdziła Jett.
Zobacz także: Inwestowanie w wartość powróciło do łask. W których sektorach szukać okazji inwestycyjnych
