Bloomberg powołując się na swoje źródła podaje, że Elon Musk przejmuje Twittera za 43 mld USD (54 USD za akcję). W czwartek Twitter opublikuje wyniki finansowe za ostatni kwartał, które mogą zwiększyć tylko presje na spółkę.
The Wall Street Journal poinformował, że przedstawiciele Twittera i Musk spotkali się w niedzielę, aby przedyskutować propozycję miliardera i poczynili postępy. Negocjacje trwały, aż do rana. Pierwsze komunikaty brzmiały jasno: w poniedziałek może dojść do sfinalizowania transakcji, zaznaczając jednak, że nie ma gwarancji, że do niej dojdzie. Reuters i The New York Times również poinformowały, że porozumienie może zostać ogłoszone w poniedziałek. Teraz Bloomberg już potwierdza kwestię wykupu. Następny krok: zarząd spotka się, aby zarekomendować ofertę akcjonariuszom.
Musk: Giełda to nie jest dobre miejsce dla Twittera
Nie minęło wiele czasu, a pozornie bierny udział zmienił się w negocjacje na wysokim szczeblu, które mogą zmienić kształt mediów społecznościowych. Twitter nie komentuje całej medialnej burzy ani filozoficznych debat na które silą się dziennikarze w kwestii wolności słowa. „Zainwestowałem w Twittera, ponieważ wierzę w jego potencjał, by stać się platformą wolności słowa na całym świecie, i wierzę, że wolność słowa jest imperatywem społecznym dla dobrze funkcjonującej demokracji” - pisał Musk. „Jednak od momentu dokonania inwestycji zdaję sobie sprawę, że firma ani nie będzie prosperować, ani służyć temu społecznemu imperatywowi w jej obecnej formie. Twitter musi zostać przekształcony w prywatną firmę”.
Thanks for the support! https://t.co/nY4nyRfqcl
— Elon Musk (@elonmusk) April 15, 2022
Zobacz także: Akcje Twittera od szczytu spadły prawie o 50%. Coraz więcej inwestorów i analityków widzi w tym okazję inwestycyjną
Akcje Twittera wciąż znajdują się poniżej poziomu 54,47 USD osiągniętego 5 kwietnia, dzień po ujawnieniu udziałów Muska, oraz poniżej ceny 54,20 USD oferowanej przez Muska. Akcje Twittera osiągnęły te szczyty, mimo że Musk określił swój początkowy udział jako pasywny, po czym opublikował kilka ankiet jak np.: czy wprowadzić przycisk „Edytuj".
Etykieta „pasywny" była na chwilę. Twitter zaoferował Muskowi miejsce w zarządzie, które Musk ostatecznie odrzucił. Potem przyszła oferta Muska na całą firmę za 54,20 USD za akcję, którą Musk określił jako najlepszą i ostateczną.
Twitter przyjął tzw. trującą pigułkę (poison pill), która ma na celu udaremnienie niechcianych ofert kupna firmy poprzez zwiększenie kosztów dla nabywcy. Plan ten został przyjęty 15 kwietnia. Jednym z powodów, o dziwo, były pieniądze. W trakcie bitwy Musk-Twitter inwestorzy zaczęli się zastanawiać, czy Musk byłby w stanie sfinansować ofertę. Majątek Muska oscyluje w granicach 300 miliardów dolarów. Inwestorzy Musk ogłosił, że przeznaczył 46,5 mld USD na wykup Twittera. Zaproponował również strukturę wykupu, która pozwoliłaby niektórym dotychczasowym udziałowcom pozostać w Twitterze.
Twitter w czwartek opublikuje wyniki finansowe
W ciągu miesiąca akcje Twittera wzrosły ponad +31% z czego +17% od początku roku i 7% od momentu oficjalnej informacji o udziałach Elona Muska.
Zobacz także: Elon Musk wchodzi do zarządu spółki Twitter. Analitycy zmieniają rekomendacje
Finansowanie i struktura wyglądają na sprytne posunięcie szachowe. Dzień po ogłoszeniu finansowania akcje Twittera wzrosły o 3,9%. Pomiędzy ofertą z 14 kwietnia a finansowaniem, które trwało tydzień, akcje Twittera poszybowały w górę o około 4 USD, osiągając cenę prawie 49 USD za akcję. Analityk Wedbush Dan Ives napisał, że wyniki Twittera „prawdopodobnie nie będą tęczowe, co zwiększy presję na spółkę w związku z grą w pokera o wysoką stawkę".
