Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja w listopadzie wzrosła o 3% r/r.
Najnowsze dane dotyczące inflacji w Polsce są na razie szacunkowe. Pełne dane za listopad zostaną przedstawione przez GUS dopiero w połowie miesiąca. Jeszcze w październiku wskaźnik CPI wyniósł 3,1%. Zgodnie z listopadową projekcją Narodowego Banku Polskiego (NBP), inflacja w 2020 roku wyniesie 3,4%.
Wg szybkiego szacunku w XI 2020 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 3,0% r/r (wskaźnik cen 103,0), a w stosunku do X 2020 r. utrzymały się na tym samym poziomie (wskaźnik cen 100,0). https://t.co/ETQD4XyGvE#GUS #CPI #WskaźnikCen #statystyki pic.twitter.com/XSSlzVFLjX
— GUS (@GUS_STAT) December 1, 2020
Zobacz także: Inflacja w Polsce zaczyna się stabilizować. GUS podał jak szybko rosną ceny
Inflacja podczas lockdownu
Listopad był miesiącem, w którym znów powrócił lockdown. W niektórych państwach był on całkowity, natomiast w Polsce wprowadzono mniej ograniczeń w porównaniu do wiosennego zamknięcia gospodarki. Od kilku dni ponownie zostały otwarte m.in. galerie handlowe. Jednak wciąż pozostaje zamknięta branża gastronomiczna.
Według najnowszych, ale szacunkowych danych GUS-u wskaźnik cen towarów i usług w listopadzie wzrósł o 3% r/r. W stosunku do października ceny utrzymały się na tym samym poziomie.
Kondycja polskiej gospodarki wciąż jest bezpośrednio związana z dalszym przebiegiem pandemii COVID-19. Według najnowszej projekcji NBP, wskaźnik CPI w Polsce będzie spadać dopiero w kolejnych latach. Wpływ na możliwy spadek będzie mieć wygaśnięcie jednorazowych wskaźników podwyższających inflację. Mowa tutaj o dodatkowych kosztach ponoszonych ze względu na obowiązujący reżim sanitarny.
„Inflacja będzie się utrzymywać w 2020 roku na podwyższonym poziomie ze względu na związany z pandemią wzrost kosztów funkcjonowania firm i zmniejszenie stopnia wykorzystywania środków trwałych (co znajduje odzwierciedlenie we wprowadzaniu przez część firm tzw. „opłat covidowych”). Dodatkowo w kierunku wyższej dynamiki cen oddziałują efekty wcześniejszych wzrostów cen administrowanych oraz osłabienie kursu. W 2021 r. inflacja CPI obniży się reagując z opóźnieniem na obserwowany obecnie spadek popytu przy jedynie ograniczonej poprawie koniunktury w przyszłym roku i utrzymującej się cały czas niepewności wobec dalszego przebiegu pandemii” – napisano w raporcie NBP.
