Sprzedaż luksusowych marek będzie spadać przez kolejne 2 lata

Pandemia uderza w luksusowe marki. Sprzedaż ekskluzywnych przedmiotów spadnie o połowę

Branża luksusowych przedmiotów już ucierpiała przez pandemię koronawirusa, a spadek sprzedaży będzie widoczny jeszcze przez kolejne 2 lata.

Dyrektor finansowy marki Chanel Philippe Blondiaux potwierdza, że branża dóbr luksusowych w ciągu najbliższych 2 lat odnotuje znaczący spadek sprzedaży. Samo zamknięcie salonów na kilka miesięcy miało negatywny wpływ na tę branżę, a aktualnie konsumenci mogą skłaniać się ku ograniczaniu swoich wydatków. Ponadto, marka Chanel nie chce sprzedawać swoich przedmiotów za pośrednictwem internetu.

„Przewidujemy, że otoczenie zewnętrzne będzie miało negatywny wpływ na sektor luksusu przez co najmniej 18–24 miesięcy” - komentował dyrektor finansowy Chanel, Philippe Blondiaux.

Zobacz także: Na ożywienie gospodarcze musimy poczekać. Wszystko zależy od zachowań konsumentów

Luksusowe marki ucierpią najbardziej

Wpływ pandemii COVID-19 może być widoczny przez kolejne lata, w szczególności w branży luksusowej. Mowa tutaj o sprzedaży torebek, ubrań czy biżuterii. Jedna z najbardziej znanych marek luksusowych na świecie, Chanel, już zapowiedziała spadek sprzedaży swoich przedmiotów. Co więcej, przedmioty produkowane przez firmę będą drożeć ze względu na wzrost cen surowców.

Jak informuje dyrektor finansowy Chanel Philippe Blondiaux do tej pory otwarto około 85% salonów stacjonarnych. Jednak firma nie może liczyć na odbicie sprzedaży dzięki e-commerce, ponieważ jako jedna z najbardziej luksusowych marek nie prowadzi sklepu internetowego. Według ich oceny klienci, którzy wybierają ekskluzywne przedmioty wolą robić zakupy w eleganckich salonach.

Wpływ na spadek sprzedaży będą mieć również podróże międzynarodowe, a raczej ich brak. Konsumenci najczęściej podczas wyjazdów turystycznych dokonywali zakupu luksusowych przedmiotów w takich miejscowościach jak Mediolan czy Paryż.

„Bardzo dobre wyniki z lokalną klientelą będą niewystarczające, aby zrekompensować brak międzynarodowego biznesu, brak zagranicznych gości oraz fakt, że nasza działalność wolnocłowa... jest nadal w bardzo dużym stopniu ograniczona” – wskazuje dyrektor finansowy Chanel.

Sklep Chanel

Według raportu przygotowanego przez Bain&Company, światowa sprzedaż luksusowych dóbr - m.in. odzieży, biżuterii, zegarków, produktów kosmetycznych i akcesoriów - spadnie o około 50-60% do końca czerwca. Natomiast całoroczny spadek sprzedaży szacowany jest nawet 35%. Jak na razie w raporcie nie uwzględniono możliwej drugiej fali koronawirusa, która może pogłębić kryzys na tym rynku.

Według firmy konsultingowej Bain&Company, sprzedaż na rynku luksusowych przedmiotów przekroczyła w 2019 roku 280 mld EUR. Zgodnie z nowymi szacunkami oczekuje się, że sprzedaż powróci do tego poziomu w latach 2022–2023. Jednak wszystko będzie zależne od trendów gospodarczych oraz potrzeb konsumentów.

Sprzedaż dóbr luksusowych mogą napędzać chińscy konsumenci. Dyrektor finansowy Chanel potwierdził, że po otwarciu salonów w Chinach, sprzedaż wzrosła o ponad 100%. Jak wynika z badania Bain&Company, za 5 lat to Chiny będą odpowiadać za prawie połowę wszystkich wydatków na luksusowe przedmioty.

Zobacz także: Damskie torebki mogą być dobrą inwestycją. Wybrane modele mogą osiągnąć pokaźne stopy zwrotu w ciągu kilkunastu lat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.