Wielton obserwuje w IV kw. 2021 roku silny popyt i ma wysoki portfel zamówień - poinformował PAP Biznes w wywiadzie wiceprezes spółki Mariusz Golec. Dodał, że perspektywy branży i grupy w 2022 roku są optymistyczne, choć trend wzrostu cen surowców i komponentów oraz ich ograniczona dostępność może utrzymać się w pierwszej części przyszłego roku.
"W czwartym kwartale obserwujemy kontynuację trendów widocznych w minionym kwartale. Popyt na nasze produkty jest silny, wolumeny sprzedaży oraz poziom zamówień na wszystkich naszych kluczowych rynkach są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Jednocześnie jednak Grupa Wielton, podobnie jak cała branża, pozostaje pod silnym wpływem znacznego wzrostu cen surowców i komponentów. To niezwykle istotny czynnik wpływający na naszą działalność na wszystkich kluczowych rynkach, wywierający presję na nasze marże" - powiedział wiceprezes.
"Choć wysoki poziom zamówień daje nam komfort planowania produkcji, mierzymy się jednocześnie z koniecznością szybkiego reagowania na zmiany cen kompontenów i zaburzenia płynności ich dostaw. Dodatkowo, zauważamy także mniejszą dostępność pracowników, szczególnie we Francji i Wielkiej Brytanii" - dodał.
Prognozy producenta przyczep, naczep i zabudów samochodowych na bieżący rok to ponad 20 tys. sztuk sprzedanych pojazdów, nie mniej niż 2,4 mld zł przychodów, wskaźnik dług netto do EBITDA na poziomie około 2, marża EBITDA ok. 7 proc.
"Podtrzymujemy plany sprzedażowe na poziomie ok. 2,4 mld zł przychodów, jak i prognozy wolumenowe (ok. 20 tys. sztuk). Jeśli chodzi o pozostałe elementy naszych tegorocznych założeń, to naszym priorytetem jest marża, z uwagi na występujące problemy z cenami surowców i komponentów, zaburzenia łańcucha dostaw oraz mniejszą dostępność pracowników. Biorąc pod uwagę wskazane trudności z surowcami i komponentami, uważamy, że grupa wypracowała po trzech kwartałach 2021 r. solidne wyniki, choć są one poniżej naszych oczekiwań" - powiedział Golec.
Grupa Wielton wypracowała po trzech kwartałach 2021 roku wynik EBITDA na poziomie 120,2 mln zł, czyli nieznacznie wyższym niż w 2019 r. Marża EBITDA wzrosła do 6,2 proc., z poziomu 4,4 proc. przed rokiem. Zysk netto grupy wyniósł 46,8 mln zł, wobec 9,6 mln zł w 2020 r. oraz 53 mln zł w 2019 r.
W trzech kwartałach tego roku wolumen sprzedaży wyniósł 16,01 tys. sztuk i był o 43 proc. wyższy niż w 2020 roku.
Marżowość biznesu Grupy Wielton pozostaje pod presją rekordowego tempa wzrostu kluczowych dla jej działalności cen surowców. W 2021 r. koszty zakupu stali są średnio ok. 140 proc. wyższe niż rok wcześniej. W przypadku wyrobów stalopodobnych wzrost wynosi, w zależności od asortymentu, ok. 40 proc. Historyczne rekordy osiągnęły również ceny aluminium na giełdzie LME, przekraczając poziom 3 tys. USD za tonę, najwyższy od 13 lat.
"Negatywny wpływ sytuacji rynkowej na naszą działalność łagodzimy m.in. poprzez zarządzanie kontraktami na dostawy surowców, w tym zawieranie umów długoterminowych, zwiększanie dywersyfikacji dostaw, a także zakupy z wyprzedzeniem poprzez transakcje spotowe. Wdrażamy też cykliczne podwyżki cen produktów, jak również na wybranych rynkach renegocjujemy umowy z klientami. W Grupie Wielton utrzymujemy także ścisłą dyscyplinę kosztową w zakresie kosztów sprzedaży i kosztów ogólnego zarządu" - podkreślił wiceprezes.
W jego ocenie 2022 rok dla branży i grupy zapowiada się optymistycznie, choć turbulencje na rynku dostaw mogą nie skończyć się z 2021 rokiem.
"Ogólnie perspektywy dla całej branży, jak i dla Grupy Wielton, pozostają korzystne, czego potwierdzeniem jest wysoki poziom zamówień. Z optymizmem patrzymy w przyszłość. Z kolei patrząc z perspektywy rynku dostaw widzimy, że będziemy mieli nadal do czynienia z turbulencjami. Zakładamy bowiem, że w pierwszej części 2022 r. nadal będą występowały zagrożenia, z którymi obecnie się mierzymy, tj. rosnące ceny surowców i komponentów, a także ich ograniczona dostępność" - powiedział Golec.
Wielton zdecydował w 2021 roku o podniesieniu tegorocznych nakładów inwestycyjnych do 70 mln zł z ok. 55 mln zł zapowiadanych wcześniej.
"Widzimy silny popyt na nasze wyroby, większy od obecnych możliwości jego zaspokojenia. Dlatego zdecydowaliśmy się na podniesienie nakładów inwestycyjnych do ponad 70 mln zł w celu zwiększenia mocy produkcyjnych i dalszej poprawy efektywności operacyjnej w naszych spółkach. Infrastruktura produkcyjna, którą dysponujemy należy obecnie do najnowocześniejszych w branży. Jest tak dzięki naszemu nieustannemu nastawieniu na ciągły rozwój i inwestycje. Aby dalej wyznaczać trendy w branży, wiemy, że niezbędne są kolejne inwestycje" - powiedział wiceprezes.
"Przykładowo, dzięki inwestycjom i modernizacji, przeprowadzonej w trakcie lockdownu, moce produkcyjne zakładów w Wieluniu, będących zapleczem produkcyjnym Grupy, zwiększyły się do 75 sztuk dziennie. Na koniec 2021 r. mają wynieść ponad 80 sztuk, czyli o ponad 80 proc. więcej niż przed rokiem" - dodał.
W skład grupy Wielton, oprócz fabryki w Wieluniu, wchodzi m.in. producent naczep i przyczep do ciężarówek Fruehauf we Francji, niemiecki producent wywrotek i pojazdów specjalistycznych Langendorf oraz montownia Wielton Russia i włoska Viberti Rimorchi. Od września 2018 roku do grupy dołączył także producent naczep na rynku brytyjskim Lawrence David.
Ewa Pogodzińska
(PAP Biznes), #WLTepo/ osz/
