ANALIZY2022: Wysoka inflacja cen żywności wesprze sprzedaż w handlu FMCG; wyzwaniem wzrost kosztów | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
17 sty 2022, 11:07

ANALIZY2022: Wysoka inflacja cen żywności wesprze sprzedaż w handlu FMCG; wyzwaniem wzrost kosztów

Wysoka inflacja cen żywności powinna wesprzeć w tym roku sprzedaż porównywalną spółek z sektora handlu spożywczego. Wyzwaniem dla branży będzie presja kosztowa, w tym ze strony dostawców, ale marża EBITDA Biedronki i Dino Polska powinna być stabilna - oceniają analitycy. Eurocash może poprawić wyniki.

"Patrząc na odczyty sprzedaży porównywalnej w Dino czy Biedronce, widać, że konsument w ubiegłym roku był mocny, choć baza porównawcza była dość wymagająca. Mieliśmy wzrost wynagrodzeń oraz dość niskie poziomy bezrobocia. Otoczenie rynkowe było więc dobre dla branży sprzedaży żywności. W tym roku sytuacja wydaje się być pod kontrolą. Mamy silny wzrost płacy minimalnej i niskie bezrobocie, ale weszliśmy w nowy rok z wysoką inflacją, a prognozy zakładają jej utrzymanie na wysokich poziomach" - powiedział PAP Biznes Adrian Górniak, analityk Ipopema Securities.

Z najnowszego konsensusu opracowanego przez PAP Biznes wynika, że prognozy średniorocznej inflacji CPI w Polsce w 2022 r. wzrosły w ciągu miesiąca o 0,9 pkt. proc. do 7,2 proc. Z danych GUS wynika, że w grudniu inflacja CPI wyniosła rdr 8,6 proc., a ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w tym okresie o 8,6 proc. rdr i 2,1 proc. mdm.

"Jak pokazują badania, presja cenowa wpływa na decyzje zakupowe Polaków. Konsumenci uważają, że inflacja jest znacznie wyższa niż wynika to ze statystyk GUS, a aż 75 proc. społeczeństwa rezygnuje z zakupu produktów, które dawniej kupowało częściej. Wobec wzrostu cen i kosztów u producentów, a więc z przyczyn niezależnych od branży, handel nie może zagwarantować, iż ceny nie będą się zmieniać. Handel dokłada wszelkich starań, by chronić polskie rodziny przed dużymi wzrostami cen poprzez regularne promocje i programy lojalnościowe" - powiedziała PAP Biznes Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Grzegorz Kujawski, analityk Trigon DM, zauważa, że polski konsument jest mocno wrażliwy na ceny.

"Zakładamy, że w tym roku inflacja żywności utrzyma się na wysokim poziomie i przekroczy 5 proc. Jest wysoka wrażliwość konsumentów na ceny, co odzwierciedla przepływ klientów między sieciami. W ubiegłym roku dyskonty zyskały udziały w rynku kosztem małych sklepów handlu tradycyjnego. Zakładamy, że w tym roku najszybciej będzie rósł także segment dyskontowy" - powiedział PAP Biznes Kujawski z Trigon DM.

Jak wskazał, najwyższe wydatki na żywność w relacji do dochodu są w najniższym kwartyle dochodów gospodarstw domowych.

"Tam inflacja żywności będzie mitygowana przynajmniej częściowo wzrostem dochodów dzięki wzrostowi płacy minimalnej. Konsument będzie jednak coraz bardziej zwracał uwagę na ceny. Zakładamy więc, że na inflacji przenoszonej w cenach i na przepływie klientów Biedronka skorzysta w większym stopniu niż Dino" - powiedział Kujawski.

DORAŹNYM ROZWIĄZANIEM OBNIŻKA VAT NA ŻYWNOŚĆ

Analitycy oceniają, że wsparciem dla konsumenta powinna być czasowa obniżka VAT na żywność.

"Pytanie, czy detaliści nie będą się starać wykorzystać tego obniżonego VAT do podniesienia cen np. ze względu na wzrost cen u dostawców, mimo zapowiedzi kontroli" - powiedział Adrian Górniak z Ipopema Securities.

Rząd ogłosił, że w ramach tarczy antyinflacyjnej 2.0 obniża do 0 proc. stawki podatku VAT na podstawowe produkty spożywcze, które dziś objęte są 5 proc. podatkiem VAT (np. mięso, warzywa, owoce, zboża, przetwory mleczarskie). Jak informował premier Mateusz Morawiecki, przeciętna rodzina zaoszczędzi z tego tytułu ok. 45 zł miesięcznie. Rozwiązanie ma obowiązywać od 1 lutego do końca lipca.

Renata Juszkiewicz, prezes POHiD, wskazała, że handel dostosuje się do wymogów prawa. Zauważyła jednak, że to rozwiązanie doraźne, a według ekspertów po odwieszeniu obniżki ceny mogą silniej wzrastać.

Lidl Polska zapowiedział już, że „odda” klientom VAT, obniżając ceny artykułów. Jak podano w komunikacie sieci, obniżka będzie dotyczyć co najmniej 2 tys. artykułów.

Juszkiewicz z POHiD oceniła, że w obliczu inflacji producenckiej, rosnących kosztów w łańcuchu dostaw czy wprowadzanych odgórnie doraźnych regulacji (np. obniżka o wartość podatku cen żywności objętej 5 proc. stawką VAT), utrzymanie niskich cen dla klientów stanowi nie lada wyzwanie dla branży.

"Jest to tym trudniejsze w kontekście nasilającej się presji legislacyjno-fiskalnej, jakiej podlega handel. Handel mierzy się z kumulacją blisko 20 obciążeń fiskalnych. W samym tylko 2021 roku zaczęły obowiązywać m.in.: podatek handlowy, opłata cukrowa, opłata mocowa, podatek reklamowy, czy podatek CIT dla spółek komandytowych. W 2022 roku katalog obciążeń poszerza się o nowe daniny, m.in.: minimalny podatek dochodowy, wprowadzany w ramach Polskiego Ładu, podatek cyfrowy, opłatę węglową czy wzrost akcyzy na alkohol i papierosy, a ponadto obowiązki i koszty wynikające z transpozycji do polskiego prawa unijnych dyrektyw środowiskowych: Single Use Plastic, Gospodarki Obiegu Zamkniętego, czy też Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta" - powiedziała prezes POHiD.

Ważną zmianą dla branży jest koniec handlu w niedziele. Nowelizacja ustawy, która wchodzi w życie od 1 lutego, pozbawia handel wielkopowierzchniowy możliwości prowadzenia działalności w niedziele.

"Zakładam, że luki w przepisach pomogły dyskontom i większym sieciom na zwiększenie ogólnych udziałów rynkowych, poprzez zwiększenie ruchu w dyskontach i sklepach proximity kosztem handlu tradycyjnego i hipermarketów. Po nowelizacji przepisów, zakładam że konsument w większości wróci do poprzedniego schematu, więc nie spodziewałbym się negatywnego wpływu nowych przepisów" - powiedział PAP Biznes Krzysztof Kawa, analityk Erste Securities.

Jak wskazała prezes POHiD, kolejny rok wyzwaniem dla branży jest pandemia.

"Dla handlu pandemia oznacza nie tylko limity w sklepach czy lockdowny i wynikające z tego konsekwencje w postaci zmian organizacyjnych czy zwiększonych wydatków na bezpieczeństwo sanitarne, ale wiąże się także z szeregiem kluczowych wyzwań dla branży, takich jak m.in. konieczność utrzymania ciągłości łańcucha dostaw, zmiana zwyczajów konsumenckich (np. odpływ części klientów do kanału e-commerce), wzrost nakładów na innowacje technologiczne umożliwiające klientom bezkontaktowe zakupy" - powiedziała Juszkiewicz.

Grzegorz Kujawski z Trigon DM przewiduje, że 2022 rok przyniesie dalszy rozwój +quick commerce+, czyli kolejnego etapu ewolucji handlu internetowego.

"Widać tu duże przyspieszenie: rozszerzenie oferty Biedronki we współpracy z Glovo na mniejsze miasta, rozwój Frisco, Barbory i zainteresowanie firm technologicznych np. Uber Market. Penetracja e-commerce w handlu spożywczym jest znacznie niższa niż ogółem w handlu, co daje dobre perspektywy branży +e-grocery+" - powiedział analityk.

WYSOKA INFLACJA WESPRZE SPRZEDAŻ LFL

W ocenie analityków inflacja cen żywności wpłynie pozytywnie na sprzedaż porównywalną sieci handlowych.

"Wysoka inflacja w kategorii artykułów żywnościowych powinna wspierać odczyty sprzedaży porównywalnej. To, czy inflacja GUS-u będzie się przekładać na inflację w koszykach zakupowych w poszczególnych sieciach handlowych zależeć będzie w dużej mierze od lidera rynku, czyli Biedronki. Pytanie, jak właściciel sieci, czyli Jeronimo Martins podejdzie do kształtowania polityki cenowej - czy będzie chciał zobaczyć rosnącą inflację w koszyku, czy będzie raczej mocno pilnować cen, by odbierać udziały rynkowe innym podmiotom, które mają droższe produkty na półkach. Tak czy siak Biedronka powinna zyskać w tym otoczeniu" - powiedział Adrian Górniak z Ipopema Securities.

Jego zdaniem, w scenariuszu bazowym odczyty sprzedaży porównywalnej będą w tym roku bardzo dobre, co się będzie przekładać równocześnie na całkowite przychody podmiotów handlowych.

"Do tego dojdzie ekspansja sieci. Strona przychodowa wydaje się więc w miarę bezpieczna, tym bardziej że rząd podejmuje działania, które powinny wspierać konsumenta i siłę nabywczą: tarcza antyinflacyjna, obniżka VAT na artykuły spożywcze" - powiedział analityk Ipopemy.

MARŻE NIE POWINNY MOCNO UCIERPIEĆ

Jak zauważył Krzysztof Kawa z Erste, spółki będą miały w 2022 roku więcej wyzwań dotyczących zarządzania marżą.

"Obecnie sieci handlowe nie są w stanie przekładać w pełni podwyżek narzucanych przez dostawców na końcowego klienta. W Dino presja ze strony dostawców była widoczna już od III kwartału 2021 r., co powodowało spadek marży. Dochodzi jeszcze element dbania o percepcję cenową. Zakładam, że w kolejnych kwartałach sytuacja będzie się normalizować, sieci będą dodatkowe koszty przerzucać na końcowego klienta, by pokryć je wzrostami sprzedaży. Zakładam, że będzie to proces stopniowy. Stąd nie spodziewałbym się istotnej erozji marż w sektorze spożywczym" - powiedział analityk.

Dużych ubytków na poziomie marży EBITDA nie spodziewa się Adrian Górniak z Ipopema Securities.

"Z jednej strony widać presję ze strony producentów. Patrząc na indeks cen żywności FAO czy GUS, to ceny rosną powyżej wartości inflacji. Z drugiej strony, mamy rozwój sieci, a większa skala biznesu pozwala na lepsze warunki u dostawców. Pytanie tylko, na ile lepszymi warunkami zakupowymi uda się zanegować wzrost cen od producentów. Dochodzi jeszcze kwestia wzrostu wynagrodzeń i wzrostu cen energii" - powiedział analityk.

MOŻLIWA STABILIZACJA MARŻY EBITDA W BIEDRONCE i DINO POLSKA

Według wstępnych danych przychody grupy Jeronimo Martins, właściciela m.in. sklepów Biedronka, w IV kwartale 2021 roku wyniosły 5,683 mld euro, czyli wzrosły 11,5 proc. rdr. Przychody Biedronki w IV kwartale 2021 r. wrosły 10 proc. rdr do 3,912 mld euro, a w całym 2021 roku wzrosły o 8 proc. do 14,542 mld zł. Sprzedaż LFL Biedronki wzrosła w 2021 roku o 8,3 proc.

"Wyniki sprzedażowe Jeronimo Martins są lepsze od oczekiwań moich i rynkowych. Dobry jest zarówno poziom sprzedaży ogółem, jak i odczyt sprzedaży porównywalnej, nie tylko w Biedronce. Spółka podała, że wzrost sprzedaży to efekt zwiększonych wolumenów, ale i inflacji w koszyku. To pokazuje, że ceny w sieci będą wyższe, choć wątpię, by rosły w takim tempie jak odczyty inflacji pokazywane przez GUS. Wzrosty cen trzeba zakładać, bo jest presja na wzrost wynagrodzeń, presja ze strony producentów żywności, rosną koszty energii. To nie oznacza jednak, że Biedronka nie będzie nadal konkurencyjna cenowo" - ocenił Adrian Górniak z Ipopema Securities.

"Biedronka może opóźniać przenoszenie inflacji na konsumenta i poprawiać w ten sposób odwiedzalność sklepu, zwiększać sprzedaż, co rozwadniać będzie koszty stałe i kompensować słabszą pierwszą marżę. To pozwoli Biedronce poprawiać udziały w rynku. Dino musi benczmarkować się z cenami do Biedronki, a nie uzyskuje takich efektów skali" - powiedział Grzegorz Kujawski, analityk Trigon DM.

Krzysztof Kawa z Erste Securities wskazuje, że Biedronka chce osiągnąć w tym roku płaską marżę EBITDA, co w obecnej sytuacji rynkowej powinno być wykonalne.

Stabilizacji marż EBITDA w Biedronce oraz w Dino Polska spodziewają się analitycy Ipopemy i Trigona.

"Zakładamy w 2022 roku w Biedronce i w Dino przyspieszenie dynamik sprzedaży LFL z powodu inflacji i jednocześnie stabilizację marży EBITDA. Wzrost kosztów w całym łańcuchu logistycznym i w sklepach będzie ciążyć i nie pozwoli na poprawę rentowności. Sprzedaż LFL i wzrost wartości koszyka pozwolą jednak na zmitygowanie wzrostu kosztów" - powiedział Kujawski z Trigon DM.

Podobnie może być w Dino Polska.

"Dino ma duży plan otwarć i sporo miejsca do rozwoju. Sklepy dojrzewają i generują dodatkową sprzedaż. Sprzedaż LFL będzie wsparta rosnącą inflacją żywności, co powinno pozwolić na częściowe pokrycie presji kosztowej" - powiedział Krzysztof Kawa z Erste.

Adrian Górniak z Ipopemy spodziewa się, że Dino może pokazać w tym roku wzrost sprzedaży porównywalnej o 10-12 proc. i mniej więcej stabilną marżę EBITDA.

"Inwestorzy są jednak przyzwyczajeni do takiego wysokiego tempa wzrostów w spółce, więc to może nie wystarczyć, by kurs nadal rósł. Uważam, że Dino jest w miarę uczciwie teraz wycenione" - powiedział analityk Ipopema Securities.

EUROCASH MOŻE POPRAWIĆ WYNIKI

Z kolei kurs Eurocashu na warszawskiej giełdzie - jak wskazał Adrian Górniak - jest od dawna pod presją z powodu rozczarowujących wyników.

"Problemy długo miał segment detaliczny i inwestorzy zrazili się do spółki. Wycena jest teraz w takim miejscu, że może być ciekawą okazją. Jeśli spółka pokaże wzrost sprzedaży porównywalnej i poprawę wyników operacyjnych, to sentyment wokół spółki może się polepszyć" - powiedział Górniak.

Analityk zauważył, że Eurocash był w ubiegłym roku mocno poturbowany. Spółka musiała też zrobić odpis w kwocie 80 mln zł związany z zamknięciem 59 własnych placówek.

"Segment hurtowy mocno ucierpiał, odczyty sprzedaży porównywalnej były pod dużą presją. Wydaje się, że w tym roku zobaczymy odbicie, sprzedaż małych sklepów zaczyna rosnąć. Odbijać powinna też część biznesu spółki z ekspozycją na hotelarstwo, gastronomię. Segment detaliczny słabo sobie radził w ubiegłym roku, ale część sklepów została zamknięta. Wydaje się, że w tym roku wyniki Eurocashu powinny się poprawić" - ocenił Górniak.

Krzysztof Kawa z Erste wskazał, że efekty zamknięcia części sklepów własnych grupy powinny być w tym roku widoczne.

"Powinno to ograniczyć straty w segmencie detalicznym i prowadzić do tego, że wynik powinien być nieznacznie lepszy. Przed spółką jeszcze wyzwania związane z optymalizacją tej działalności. Czekam na wynik przeglądu opcji strategicznych. Powinien dać obraz, w jakim kierunku Eurocash chce podążać" - powiedział analityk.

Grzegorz Kujawski z Trigon DM uważa, że w tym roku kanał tradycyjny obsługiwany przez hurt Eurocashu będzie dalej pod presją, a udział tego kanału w rynku się obniży.

"Z kolei dalsze zagęszczenie sieci Dino na wschodzie kraju będzie się negatywnie odbijać na wynikach Delikatesów Centrum" - powiedział.

Poniżej przedstawiamy wyniki dla Dino Polska i Eurocash za kolejne cztery kwartały zakończone 30 września 2021 r. (mln zł)

SpółkaPrzychody% rdrEBITDA% rdrEBIT% rdrZysk netto j.d.% rdr
Dino Polska12261,829,31223,829,9990,931,6773,335,8
Eurocash25709,51,4680,7-14,8103,1-56,7-91,3-

Źródło: Spółki, Notoria, obliczenia własne

Prognozy na 2022 rok (mln zł)

PrzychodyEBITDAEBITZysk netto
Dino Polska16404,41662,81360,61066,5
Eurocash27359,7721,3238,596,2

Poniżej przegląd rekomendacji biur maklerskich.

SpółkaDataBMrekomendacjawycena (PLN)
Dino Polska17.12.2021Ipopemakupuj381,3
05.12.2021DM BOŚtrzymaj309,8
14.10.2021Goldman Sachssprzedaj309
23.09.2021DM Raiffeisentrzymaj360
07.09.2021BM mBankutrzymaj322,7
26.08.2021JP Morganprzeważaj400
22.06.2021Noble Securitiesredukuj253,7
20.05.2021Erste Securitiestrzymaj300
09.04.2021BM mBankuakumuluj290,8
25.01.2021Morgan Stanleyrównoważ286
13.01.2021DM BDMredukuj245
Eurocash08.12.2021Wood&Companykupuj15,8
05.12.2021DM BOŚkupuj19,1
17.11.2021Raiffeisentrzymaj13,8
11.10.2021Erste Securitieskupuj23,54
15.07.2021Citigroupsprzedaj-
06.05.2021Noble Securitiesakumuluj16,6
09.04.2021BM mBankutrzymaj16,5
23.03.2021DM BDMkupuj25,2

Zmiana cen akcji spółek w 2021 r.

Cena akcji na zamknięciu sesjizmiana w 2021 r.
30.12.2021 (zł)proc.
Dino Polska367,326,9
Eurocash10,84-22,8

Anna Pełka

(PAP Biznes), #EUR

pel/ mfm/

Zobacz także: Eurocash SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości