Pozytywny wpływ na wycenę TIM może mieć IPO 3LP i nowa strategia; w '22 oczekiwany wzrost przychodów (opinia) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
27 sty 2022, 12:32

Pozytywny wpływ na wycenę TIM może mieć IPO 3LP i nowa strategia; w '22 oczekiwany wzrost przychodów (opinia)

Pozytywnie na wycenę TIM w najbliższym czasie może przełożyć się m.in. prezentacja nowej strategii i planowane IPO spółki zależnej - 3LP. Zamiar pozostania większościowym akcjonariuszem w 3LP to dobra decyzja spółki - ocenił w rozmowie z PAP Biznes analityk BM mBanku Piotr Poniatowski. Analityk spodziewa się, że w 2022 r. TIM pokaże kilkunastoprocentowy wzrost przychodów.

"Rok 2021 był dla TIM-u bardzo udany. Spółka dynamicznie zwiększyła zarówno przychody, jak i wyniki operacyjne. Przed nami jeszcze raport kwartalny za czwarty kwartał 2021 r., jednak już teraz uważam, że grupa kolejny raz dostarczy zestaw świetnych wyników finansowych – prognozuję, że TIM 2021 r. zakończy z ponad 120 mln zł zysku operacyjnego. Moim zdaniem 2022 r. będzie równie dobry. Sądzę, że trendy, zwłaszcza wzrostu sprzedaży, będą kontynuowane i w tym roku zakładam kilkunastoprocentowy wzrost przychodów" - powiedział analityk BM mBanku.

"Patrząc przez pryzmat raportów z 2021 r. spodziewam się, że TIM w każdym miesiącu tego roku pokaże dodatnią dynamikę sprzedaży. Należy też pamiętać, że pozytywnie na poziom przychodów będzie również wpływać inflacja cen. Perspektywy TIM na 2022 r. są więc pozytywne – spółka powinna zwiększyć sprzedaż oraz swoje udziały rynkowe w Polsce" - dodał.

TIM podał na początku stycznia, że szacuje przychody ze sprzedaży towarów w 2021 r. na ok. 1,257 mld zł, co oznacza wzrost w stosunku do 2020 r. o 34,3 proc. Po trzech kwartałach 2021 r. zysk operacyjny TIM wyniósł 92,7 mln zł. W 2020 r. EBIT był na poziomie 58,3 mln zł.

Zdaniem Poniatowskiego, pozytywnie na wycenę giełdową TIM i jej urealnienie powinno przełożyć się planowane na pierwszą połowę tego roku IPO świadczącej usługi logistyczne spółki zależnej, czyli 3LP, która na początku listopada złożyła w Komisji Nadzoru Finansowego wniosek o zatwierdzenie prospektu emisyjnego.

W środę na zamknięciu sesji akcje TIM wyceniane były na 37,4 zł za sztukę. Przed rokiem kurs wynosił 18,75 zł.

TIM, który obecnie jest jedynym akcjonariuszem spółki 3LP, nie zamierza sprzedawać posiadanego pakietu akcji w ramach IPO, co w ocenie analityka jest bardzo dobrą decyzją.

"Moim zdaniem zamiar pozostania większościowym akcjonariuszem w 3LP to bardzo dobra decyzja TIM. Odnotowany w latach 2020-21 wzrost był możliwy również dzięki posiadaniu przez TIM w swoich strukturach 3LP i bardzo dobremu przygotowaniu operacyjnemu tej spółki, która była w stanie obsłużyć dynamicznie rosnący wolumen sprzedażowy. Nie posiadając 3LP, operacyjnie TIM nie byłby w stanie sprostać zapotrzebowaniu klientów na swoje produkty, więc posiadanie tej spółki w strukturach grupy to zdecydowanie mocna strona. Uważam, że 3LP pozwala TIM-owi na świadczenia usług na dużo wyższym poziomie niż konkurencja (dostępność towarów i szybkość dostawy)" - powiedział analityk BM mBanku.

Poniatowski dodał, że pozytywnie na notowania TIM w najbliższym czasie powinna przełożyć się także prezentacja nowej strategii.

"Uważam, że w nowej strategii zostanie położony duży nacisk na rozwój organiczny przedsiębiorstwa, potencjalną ekspansję zagraniczną, rozszerzenie obecnych rynków i aspekt dywidendowy" - powiedział.

"Sądzę, że w strategii może pojawić się jakiś aspekt wyjścia za granicę. Należy pamiętać, że działalność poza Polską nie byłaby nowością dla grupy, bo Rotopino, do niedawna spółka zależna, prowadziła sprzedaż zagraniczną" - dodał.

Analityk nie spodziewa się natomiast, żeby TIM miał obecnie w planach akwizycje.

"Oczywiście spółka, jak każdy inny podmiot giełdowy, przygląda się konkurencji, ale wydaje mi się, że strategia wzrostu przedsiębiorstwa będzie oparta nie o M&A, ale o rozwój organiczny oraz ekspansję na nowe rynki" - ocenił Poniatowski.

W skład grupy TIM wchodzi spółka-matka oraz 3LP. TIM zawarł warunkową umowę sprzedaży akcji Rotopino .pl na rzecz Oponeo .pl pod koniec 2020 r.

"Oczekuję, że w strategii podkreślony też zostanie dywidendowy charakter grupy. Prezes Folta wielokrotnie na ostatnich konferencjach inwestorskich duży nacisk kładł właśnie na ten aspekt podkreślając, jakie ma ambicje. W swoich prognozach zakładam, że zaliczka (1,20 zł na akcję) wypłacona w grudniu zeszłego roku jest mniej więcej połową kwoty, która łącznie zostanie wypłacona akcjonariuszom z zysku 2021 r." - powiedział analityk BM mBanku.

"Moim zdaniem, możliwości wypłaty dywidendy przez grupę są większe niż te nakreślone w aktualnej polityce dywidendowej. Grupa aktualnie posiada niskie potrzeby kapitałowe – w TIM SA to ok. kilkunastu-małych kilkudziesięciu mln zł rocznie, a z punktu widzenia 3LP potrzeby kapitałowe powinny zostać zaspokojone przy procesie IPO" - dodał.

W marcu TIM poinformował o przyjęciu przez zarząd polityki dywidendowej na lata 2021-2023 zakładającej coroczne przedkładanie walnemu zgromadzeniu propozycji wypłaty dywidendy określanej w zależności od poziomu wypracowanego zysku netto.

W przypadku wypracowania jednostkowego zysku netto w danym roku obrotowym na poziomie co najmniej 15 mln zł - wypłata byłaby w wysokości ok. 22,2 mln zł brutto (1 zł brutto na akcję), powiększonej o 50 proc. ewentualnej nadwyżki jednostkowego zysku netto w danym roku obrotowym ponad kwotę 22,2 mln zł. W przypadku wypracowania jednostkowego zysku netto w wysokości do 15 mln zł zarząd zaproponuje wysokość dywidendy na podstawie oceny sytuacji opartej na analizie założonych czynników.

Największym wyzwaniem dla TIM-u w 2022 r. - zdaniem Poniatowskiego - będzie sytuacja makroekonomiczna i potencjalne ryzyko zastoju w budownictwie, które mogłoby negatywnie odbić się na przychodach realizowanych przez grupę.

"Dodatkowo, zagrożeniem może być potencjalna interwencja wojskowa Rosji na Ukrainę. Chociaż nie ma to bezpośrednio przełożenia na TIM, który nie notuje przychodów z tego regionu, mogłoby spowodować problemy z łańcuchem dostaw, spowolnić go, czy wpłynąć na sytuację surowcową. Jednym z aspektów mających wpływ na sprzedaż spółki są właśnie ceny miedzi – ok. 30 proc. sprzedawanego asortymentu to kable i przewody" - powiedział.

"Aspektem ciążącym nad TIM będzie także konieczność uwzględnienia podwyżek wynagrodzeń, ale w tym roku praktycznie każda spółka musi się liczyć z inflacją tych kosztów. Oczekuję jednak, że w TIM już w latach 2020-21 fundusz wynagrodzeń był na bieżąco urealniany do osiąganych wyników i w tym roku dynamika kosztów nie będzie tak wysoka jak w innych przedsiębiorstwach" - dodał analityk BM mBanku.

(PAP Biznes), #TIM

doa/ ana/

Zobacz także: TIM SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości