Na rynku obligacji korporacyjnych trwa ożywienie, natomiast sprzedaż papierów skarbowych cieszy się mniejszą popularnością w ostatnich miesiącach.
Mimo że w czerwcu Ministerstwo Finansów poinformowało o sprzedaży obligacji skarbowych o łącznej wartości 6,1 mld zł, to poprzednie miesiące nie wskazywały na popularność papierów dłużnych od Skarbu Państwa. Od początku roku sprzedaż utrzymywała się na poziomie powyżej 2 mld zł, jednak wciąż daleko do rekordu sprzed roku gdy wprowadzono nowy instrument w postaci obligacji zmiennoprocentowych opartych o stopę referencyjną.
Źródło: Ministerstwo Finansów
Nowy produkt w ubiegłym roku cieszył się ogromną popularnością, w wyniku wciąż rosnących stóp procentowych. Obecnie stopa referencyjna utrzymuje się na poziomie 6,75%, jednak po wakacjach zapowiadane są pierwsze obniżki, a to może zmniejszyć atrakcyjność papierów dłużnych. Mimo to, Krzysztof Izdebski, zastępca dyrektora departamentu zarządzania instrumentami dłużnymi Generali Investments TFI, ocenia, że warto mieć w portfelu obligacje skarbowe.
„Nawet zakładając spadki inflacji i stopy referencyjnej obligacje zmiennoprocentowe są nadal atrakcyjne w porównaniu z bieżącą rentownością obligacji stałoprocentowych (…). W otoczeniu deflacji i oczekiwanych obniżek stóp procentowych polskie obligacje powinny dobrze performować również w następnych miesiącach i kwartałach. Dłuższa perspektywa zależy od występowania i nasilenia kilku czynników” – ocenił Krzysztof Izdebski.
Sprzedaż obligacji skarbowych coraz mniejsza
Trzeba przyznać, że w ubiegłym roku Ministerstwo Finansów próbowało podtrzymać zainteresowanie obligacjami skarbowymi, podwyższając oprocentowanie aż 5 razy w ciągu roku. I faktycznie, w czerwcu, lipcu oraz sierpniu 2022 roku łączna wartość sprzedanych obligacji przekroczyła 30 mld zł. Dla porównania, od stycznia do czerwca 2023 roku wyniosła zaledwie 18 mld zł.
Mimo że obligacje skarbowe są bezpieczną formą inwestycji i oszczędzania, to Polacy już tak chętnie nie lokują w nich swojego kapitału. Głównie z powodu trwającej dezinflacji i zapowiedzi pierwszych obniżek stóp procentowych. Obecnie 3-miesięczne obligacje skarbowe zapewniają stałe oprocentowanie na zaledwie 3%, a 3-letnie na poziomie 6,85%. W przypadku zmiennoprocentowych papierów, w ofercie są dwa produkty oparte o stopę referencyjną oraz dwa inflacyjne. Natomiast beneficjenci programu „Rodzina 500 plus” mają do wyboru obligacje indeksowane inflacją na 6 lub 12 lat.
Niezmiennie, największą popularnością cieszą się papiery indeksowane inflacją. Jednak w ich przypadku należy pamiętać, że w pierwszym roku oszczędzania oprocentowanie jest na stałym poziomie. Dopiero później oprocentowanie jest liczone jako inflacja + marża.
„W czerwcu sprzedaż skarbowych obligacji oszczędnościowych przekroczyła 6,1 mld zł. Klienci wybierali głównie obligacje 1-roczne o oprocentowaniu zmiennym, których oprocentowanie wynika wprost ze stopy referencyjnej NBP i 4-letnie, których oprocentowanie począwszy od drugiego okresu odsetkowego wyznaczane jest w oparciu o wskaźnik inflacji. Te dwa rodzaje obligacji stanowiły blisko 80% sprzedanych obligacji, co odpowiadało wartości ponad 4,77 mld zł” – komentuje Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Krzysztof Izdebski z Generali Investments TFI ocenił, że negatywne czynniki dla rynku obligacji skarbowych to:
- kontynuacja podwyżek stóp w krajach rozwiniętych,
- wydłużony proces powrotu do celu inflacyjnego,
- redukcja bilansów banków centralnych w krajach rozwiniętych
- potencjalny spadek atrakcyjności tych obligacji po kilkumiesięcznym okresie spadku rentowności.
Zobacz także: Trzy najważniejsze wskaźniki WIBOR poniżej stopy referencyjnej NBP. Rynek rozgrywa scenariusz obniżek stóp procentowych
Triumf obligacji korporacyjnych
W tym roku pojawiło się sporo ofert obligacji korporacyjnych, a redukcje w zapisach pokazują ożywienie na rynku. Inwestorzy coraz chętniej decydują się na oferowane oprocentowanie powiększane o wskaźniki WIBOR 3M bądź 6M. Jednak również należy zwrócić uwagę, że wspomniane wskaźniki w ostatnim czasie spadają, wyceniając już zapowiadane obniżki stóp procentowych w tym roku.
