Hossa na surowcach dopiero się zaczyna – twierdzi Ole Hansen z Saxo Banku
Obrazek użytkownika Piotr Rosik
26 lis 2021, 07:00

Trend wzrostowy na surowcach dopiero się zaczyna – twierdzi Ole Hansen z Saxo Banku

Pęd w kierunku zielonej ekonomii wywołuje greenflację na rynku surowców – nie ma wątpliwości Ole Hansen, główny analityk rynku surowcowego w Saxo Banku.

Trwa wyścig ku zielonej ekonomii, który wywołuje greenflację - powiedział Ole Hansen, główny analityk rynku surowcowego w Saxo Banku, będąc gościem MacroVoices. Wedle Hansena, w najbliższych latach popyt na wszelakie surowce będzie rósł dynamicznie, a wraz z nim ich cena. „Wydatki na infrastrukturę, które powinny być szczególnie duże w USA, będą głównym czynnikiem stojącym za tym surowcowym rynkiem byka” – stwierdził.

Metale będą drożeć…

Prowadzący podcast zauważył, że pojawiła się w ostatnim roku pewna anomalia na rynku surowców: złoto nie drożało, mimo że pojawiła się wysoka inflacja. Czemu? „To prawda, że złoto notuje słabe kwartały, a przyczyn tego zjawiska jest kilka. Po pierwsze, pojawiła się niepewność co do dalszej polityki Fed. Po drugie, część kapitału, który zazwyczaj płynąłby w kierunku złota, popłynęła do kryptowalut. Ale uważam, że najważniejszym czynnikiem jest niski poziom wskaźnika VIX, czyli wskaźnika strachu, co sprawia, że pieniądze nie płyną do funduszy ETF z ekspozycją na kruszec” – wskazuje Hansen. „Potrzebny jest strach, potrzebne jest zamieszanie na rynku akcji, by złoto zaczęło porządnie drożeć” – dodał.

Pozycja funduszy inwestycyjnych na surowcach

Pozycja funduszy inwestycyjnych na surowcach

Źródło: Saxo Bank

Hansen jest pewien, że nadejdzie czas złota, a jeszcze bardziej pewny jest tego, iż dalej będą drożały inne metale – te przemysłowe. I to pomimo tego, że w ciągu ostatnich kwartałów ich ceny znacząco poszły w górę. „Głównym czynnikiem będzie tutaj fakt, że nie jest łatwo zwiększyć podaż metali przemysłowych, a popyt na nie będzie wręcz skokowo rósł, z uwagi na zwiększanie wydatków na infrastrukturę” – stwierdza analityk Saxo Banku. „Szczególnie należy zwrócić uwagę na miedź, której zapasy pozostają w trendzie spadkowym od początku 2018 roku, a w ostatnich tygodniach szczególnie mocno poszły w dół w Chinach” – zwraca uwagę Hansen.

Zapasy miedzi w Londynie (LME), Szanghaju i Nowym Jorku (Comex)

Zapasy miedzi

Źródło: Saxo Bank

Hansen zwrócił uwagę, że w latach 2001-05 Bloomberg Commodities Index niemal się podwoił swoją wycenę, a dopiero od 2005 roku zaczęły mocno rosnąć wydatki na energię i materiały. „Obecnie jesteśmy w przeddzień takiego ruchu. Wydaje mi się, że historia się poniekąd powtarza, bo wielka hossa na niektórych surowcach już się zaczęła. Ale tym razem może być nawet większa, bo popyt będzie większy, a pojawi się też strach o dostępność surowców, co będzie stymulowało kupujących, a więc napędzało cenę” – stwierdza Hansen.

Capex w sektorze surowców

Capex w sektorze surowców

Źródło: Saxo Bank

Zobacz także: Polacy mocno tracą na funduszach obligacji krajowych, a miały być one sensowną ucieczką od lokat bankowych

…podobnie jak surowce energetyczne

Co ważne, Hansen niestety nie pozostawia złudzeń co do dalszego zachowania ceny surowców energetycznych. „Mimo że mocno podrożały, to nie ma perspektyw na to, by ten crunch szybko się zakończył. „Owszem, surowce energetyczne rosną dynamicznie przez nadmierną stymulację ze strony rządów, ale nawet gdy ona zmniejszy się, to nie oznacza to, że gospodarki nie będą potrzebowały gazu czy ropy. Wręcz przeciwnie, będą potrzebowały tych surowców więcej. Zapewne horyzonty zawierania kontraktów na dostawę ropy czy gazu ulegną znacznemu skróceniu” – tłumaczy analityk Saxo Banku. „Jedną z nadziei na wyhamowanie wzrostów ceny ropy jest Iran, tam produkcja ropy powinna znacznie rosnąć” – dodaje.

Ceny energii jako ekwiwalent baryłki ropy (USD)

Ceny energii jako ekwiwalent baryłki ropy

Źródło: Saxo Bank

Globalne ceny gazu

Ceny energii jako ekwiwalent baryłki ropy (2)

Źródło: Saxo Bank

Hansen zwraca uwagę, że z kolei na cenę gazu wpływ ma polityka Rosji. „Zaczęła ona wyraźnie zmniejszać ilość surowca przesyłanego do Europy. Powody są oczywiście głównie polityczne. To od Rosji i od surowości zimy zależy jak bardzo wzrośnie cena gazu w najbliższych miesiącach” – stwierdza analityk.

Napływy gazu z Rosji w ujęciu dziennym

napływ gazu z rosji do Europy

Źródło: Saxo Bank

Wywiad z Hansenem można obejrzeć poniżej:

Zobacz także: Akcje nie są w tej chwili znacznie przewartościowane – twierdzi Michael Mauboussin

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Sprawdź więcej artykułów i analiz

Więcej praktycznej wiedzy o inwestowaniu na giełdzie, takiej jak analizy, artykuły, czy portfele edukacyjne, znajdziesz w części premium serwisu StrefaInwestorow.pl. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej.