DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w Europie wyhamowują poranne spadki, pojawiają się pierwsze zielone punkty

W Europie indeksy wyhamowały poranne spadki i pojawiają się nawet zielone punkty na giełdowej mapie regionu. Inwestorzy powracają na rynek zachęceni okazjami do zakupów aktywów po wcześniejszej wyprzedaży na giełdach, "sprowokowanej" przez Fed. Nadal monitorowana jest uważnie sytuacja związana z Ukrainą. Zniżkuje rentowność 10-letnich UST. Dolar umacnia się wobec najważniejszych walut. Minimalnie zyskuje ropa naftowa. Traci złoto - informują maklerzy.

Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zniżkuje o 0,4 proc., po spadku wcześniej nawet o 1,5 proc. W górę podąża już FTSE 100, CAC 40 i IBEX 35.

Najmocniej w Stoxx 600 traci turystyka, podróże, detal i technologia. Na plus wyszedł sektor spółek finansowych, użyteczności publicznej i energetyczny.

SAP SE zniżkuje o 8,7 proc., najmocniej od 15 miesięcy - spółka nie podała szczegółów dotyczących jej celów finansowych.

Akcje spółki Philips spadają o 3,8 proc. po decyzji amerykańskiej FDA ws. wycofywania urządzeń DreamStation.

Banco Sabadell drożeje o 3,9 proc. Hiszpański pożyczkodawca zanotował w IV kw. zysk netto powyżej prognoz rynku.

Ryzykowne aktywa znalazły się pod silną presją po tym, jak prezes Fed Jerome Powell powiedział po posiedzeniu Fed, że Rezerwa Federalna myśli o podwyżce stóp procentowych w USA w marcu, jeżeli będą do tego odpowiednie warunki.

Inwestorzy obawiają się, że presja cenowa i wycofywanie przez Fed stymulacji dla amerykańskiej gospodarki wpłyną na ograniczenie wzrostu gospodarczego i pogorszenie wyników firm.

Rynki wyceniają w 2022 r. 5 podwyżek stóp procentowych w USA - po 25 pb.

Alberto Tocchio, zarządzający portfelem Kairos Partners, wskazuje tymczasem inwestorom, że teraz może być właściwy moment, aby wchodzić na rynki.

"Mamy do czynienie z już wyprzedanym rynkiem, na którym wiele kontrariańskich wskaźników pokazuje interesujące sygnały" - mówi Tocchio.

"Jednak inwestorzy będą musieli być bardziej selektywni w wyborze tego, co kupują, i bardziej dynamicznie działać, bo ten rok z pewnością będzie inny niż 2021" - podkreśla.

Na rynkach nadal z uwagą monitorowana jest sytuacja związana z Ukrainą.

Rosja, która od miesięcy gromadzi wojska w pobliżu granic Ukrainy, domaga się wycofania sił NATO z Europy Wschodniej i zapewnienia, że Ukraina nigdy nie dołączy do Sojuszu. USA i ich sojusznicy z NATO odrzucają te żądania, ale deklarują gotowość do negocjacji w sprawie kontroli zbrojeń i budowy zaufania.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken oznajmił, że w przekazanej w środę odpowiedzi na rosyjskie żądania tzw. gwarancji bezpieczeństwa Waszyngton podtrzymał swoje poparcie dla podstawowych zasad, w tym m.in. polityki otwartych drzwi NATO, a także zawarł propozycje dotyczące transparentności wojskowej, kontroli zbrojeń i ćwiczeń militarnych w Europie.

Na razie Rosja udzieliła krytycznej wstępnej odpowiedzi na propozycje USA, ale Kreml wskazał, że rozmowy z Zachodem prawdopodobnie będą kontynuowane.

"Propozycja USA przedstawiona w środę pozwala nam oczekiwać rozpoczęcia poważnej rozmowy, ale w kwestiach drugorzędnych" - powiedział w czwartek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, cytowany przez Interfax. "Na główne pytanie (Rosji) nie ma w tym dokumencie odpowiedzi" - dodał.

Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 115,00 za 1 USD, niżej o 0,3 proc. Euro jest na poziomie 1,1197 USD, niżej o 0,4 proc., a brytyjski funt słabnie o 0,3 proc. do 1,3427 USD.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,84 proc., niżej o 2 pb.

Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku jest wyceniana po 87,37 USD, wyżej o 0,02 proc.

Brent na ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 90,01 USD za baryłkę, wyżej o 0,06 proc.

Złoto jest wyceniane po 1.814,79 USD za uncję, niżej o 0,3 proc. Jednak analitycy Goldman Sachs Group Inc. podwyższyli swój 12-miesięczny target dla cen kruszcu - do 2.150 USD za uncje z 2.000 USD poprzednio - po jastrzębich wypowiedziach Jerome'a Powella.

Indeksy giełdowe w Europie - godz. 11.15

(PAP Biznes)

aj/ asa/