Na gaming należy patrzeć ostrożnie, koszty głównym ryzykiem - Popławski, BM Pekao (wywiad) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
25 sty 2023, 13:07

Na gaming należy patrzeć ostrożnie, koszty głównym ryzykiem - Popławski, BM Pekao (wywiad)

Na sektor gamingu w 2023 roku należy patrzeć z ostrożnością, niskie wyceny nie powinny być jedynym uzasadnieniem pozytywnej oceny - uważa analityk Biura Maklerskiego Pekao Emil Popławski. Inwestorzy skupią się na liczbie gier w harmonogramach spółek i ekspansji kosztowej w sektorze.

"Na sektor gamingu w 2023 roku patrzymy z dozą ostrożności. Z jednej strony mamy czynniki, które są widoczne dla wszystkich uczestników rynku – wyceny są niższe niż w poprzednich latach, mnożniki uległy deprecjacji, a ekspozycja walutowa sektora może działać wspierająco w obliczu ryzyk dla gospodarki na poziomie makro" - powiedział PAP Biznes analityk BM Pekao Emil Popławski.

W jego ocenie, niższe wyceny nie powinny być jedynym argumentem uzasadniającym optymizm. Uważa, że potrzebne jest szersze spojrzenie na sytuację sektora.

"Warto spojrzeć na sektor globalnie. Przykładowo spółki amerykańskie obecnie handlują się na mnożnikach kilkadziesiąt proc. niższych w porównaniu z poprzednimi latami" - wskazał Popławski.

W skali roku akcje CD Projekt i PCF Group straciły na wartości po ponad 25 proc., Ten Square Games potaniał o 55 proc. Z kolei Huuuge zyskał 1 proc., PlayWay spadł o 1 proc. CI Games w ciągu 12 miesięcy wzrósł o 49 proc., a 11 bit studios zyskał prawie 3 proc.

"Niższe mnożniki to wypadkowa kilku kwestii. Po pierwsze stóp procentowych, przy których sektor gier, powszechnie postrzegany jako growth, zauważalnie traci. Wyższe stopy procentowe to nie tylko wyższe stopy dyskontowe i koszt kapitału wymagany dla equity, ale także potencjalna słabość konsumenta i jego wydatków. Ostatnie wyniki Ubisoftu mogą być postrzegane jako pierwszy 'red flag' w tym zakresie" - tłumaczył analityk.

Francuski producent gier poinformował w pierwszej połowie stycznia o obniżeniu oczekiwań finansowych na ostatni kwartał. Ubisoft podał, że w wynika to z przesunięcia się rynku w kierunku mega marek i multiplatformowych tytułów o długiej żywotności w różnych modelach biznesowych.

W konsekwencji Ubisoft przesunął swoją największą premierę w 2023 roku Skull and Bones na nieokreślony termin w nowym roku fiskalnym, który rozpocznie się 1 kwietnia oraz anulował trzy nieznane projekty.

CD PROJEKT I 11 BIT STUDIOS Z NAJWAŻNIEJSZYMI PREMIERAMI...

"Frostpunk od 11 bit studios i rozszerzenie Phantom Liberty do Cyberpunk’a 2077 mogą być kluczowymi premierami w tym roku. W obu przypadkach oczekujemy, że spółki będą w stanie sprostać wymaganiom jakościowym graczy, jednak dostrzegamy ryzyko lekkich opóźnień w porównaniu do dzisiejszego konsensusu rynkowego. Różnica pomiędzy 11 bit studios a CD Projekt jest taka, że ten pierwszy ma jeszcze kilka innych gier w planie wydawniczym na najbliższe kwartały" - ocenił Popławski.

Premiera Cyberpunk 2077: Phantom Liberty ma nastąpić w tym roku, spółka jednak jak do tej pory nie informowała o dokładnej dacie debiutu. Analitycy wskazują jednak od dłuższego czasu, że CD Projekt najprawdopodobniej wyda grę w drugim kwartale.

W przypadku 11 bit studio, gra Frostpunk II ma również zadebiutować w tym roku, ale premiera była już kilkakrotnie przesuwana.

....ALE WARTO TEŻ ŚLEDZIĆ PLAYWAY I TEN SQUARE GAMES

W ocenie Emila Popławskiego w 2023 roku warto zwracać uwagę na informacje dotyczące Ten Square Games.

"Optymalizacja kosztowa, jak i pierwsze odczyty odnośnie gry Wings of Heroes, zostały pozytywnie przyjęte przez rynek, należy jednak pamiętać, że gra została wyprodukowana przez Rortos, co wiąże się z zobowiązaniami earn out. Kluczowy w 2023 roku będzie oczywiście harmonogram produkcyjny spółki, szczególnie biorąc pod uwagę, iż Fishing Clash nie jest już najmłodszą grą" - powiedział analityk.

Z kolei PlayWay ma zamiar wydać w tym roku szereg kontynuacji flagowych produkcji. To m.in. sequele Cooking Simulator, House Flipper czy Thief Simulator.

"Ten rok może być dla spółki jednym z najlepszych, tym bardziej, że na rynku pojawią się kontynuacje znanych i lubianych przez graczy tytułów. Jest to dobry prognostyk, który może budować optymizm co do potencjalnego sukcesu gier" - powiedział Popławski.

W 2023 roku inwestorzy powinni zwrócić uwagę również na to, jak kształtuje się obraz popytowo-podażowy sektora.

"Popyt ma rosnąć w tempie kilku procent rocznie według najnowszych prognoz. W latach 2015-2021 rośliśmy jednak znacznie szybciej, średniorocznie o 13 proc. Co ciekawe, dynamika wzrostu popytu w roku 2022 była ujemna, jednak jest to wytłumaczalne efektem wysokiej bazy po pandemii" - wskazał analityk.

Według Popławskiego obraz podażowy jest wymagający ponieważ liczba nowych gier wydawanych zarówno w kanale tradycyjnym (PC i konsole), jak i w mobilnym, od kilku lat dynamicznie rośnie.

EKSPANSJA PODAŻY I KOSZTÓW GŁÓWNYM RYZYKIEM DLA SEKTORA W 2023 R.

Według Popławskiego, oceniając główne czynniki ryzyka dla sektora, należy wskazać ekspansję podaży i kosztów.

"Niektóre spółki prowadzą ekspansywną politykę kosztową pod kątem wzrostu zatrudnienia, jak i wynagrodzeń. Jeżeli te projekty okażą się nietrafione, to strona kosztowa zostanie mocno rozbudowana, a strona przychodowa będzie poniżej oczekiwań, co może przełożyć się np. na negatywny free cash flow" - wskazał analityk.

"Jest pipeline produktowy i trzeba dokonać oceny prawdopodobieństwa sukcesu poszczególnych projektów. Niestety minął już czas, w którym każdy projekt miał wysokie prawdopodobieństwo sukcesu, co pokazują ostatnie premiery" - dodał.

Kolejnym kluczowym czynnikiem dla perspektyw sektora w 2023 roku będą możliwości poszczególnych spółek związane z rozwojem nowych IP i zespołów.

"Informacja o rozwoju i np. zwiększeniu zatrudnienia w spółce powinna być odbierana pozytywnie, ale musi mieć ona uzasadnienie w perspektywach wzrostu, czyli w harmonogramie nowych premier oraz po stronie kosztowej. Inaczej może się okazać, że spółka przeinwestowała" - ocenił.

W ocenie Popławskiego 2022 rok był bardzo dynamiczny. Przysporzył wielu rozczarowań, ale niektórym dał też drugie szanse. Z kolei za ważną zmianę w sektorze uznał ekspansję kosztową.

"Dużą zmianą, która wydarzyła się w sektorze była ekspansja kosztowa - zjawisko, które nie jest łatwe do interpretacji dla inwestorów, ponieważ większość spółek gamingowych kapitalizuje część kosztów na bilansie" - powiedział.

"W mojej opinii spółki z sektora mogą wyprzedzić inflację w kontekście wzrostu wynagrodzeń. Niestety tego zjawiska nie widać dokładnie, a spółki często nie chcą określać dokładnej skali podwyżek" - dodał.

HARMONOGRAM PREMIER WYZNACZNIKIEM SIŁY SPÓŁEK

Popławski wskazuje, że inwestorzy powinni skupić się na spółkach, które mają najbardziej rozbudowany harmonogram premier, w którym jest pewność, że po debiucie jednego tytułu nastąpi kolejny.

"Jeżeli spółka ma tylko jedną grę w swoim harmonogramie, to nadzieje na zwrot kosztów i zysk trzeba lokować w tym jednym produkcie. W przypadku porażki rynek prawdopodobnie nie będzie chciał czekać kilka lat na nowy tytuł. Tutaj dochodzą też ryzyka wymaganej emisji, finansowania zewnętrznego, czy umów z wydawcami, które mogą zmienić profil biznesowy danego podmiotu" - powiedział.

"Spółki, które produkują jedną grę, są skupione tylko na niej i oczywiście mogą odnieść spektakularny sukces, jednak taka inwestycja powinna być odpowiednio skalkulowana" - dodał.

Maciej Białobrzeski

(PAP Biznes)

mcb/ pr/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości